środa, 26 czerwca 2013

Recenzja: lakier INGLOT nr 233


Testowałam lakiery wielu firm i stwierdzam, że INGLOT jest jednym z moich faworytów i z pewnością nie raz go u mnie zobaczycie. Dzisiaj skusiłam się na nr 233  i jest to nowość w mojej kosmetyczce z której już po pierwszym użyciu jestem bardzo zadowolona. Żałuję, że zdjęcie nie odzwierciedla piękna lakieru, bo pazurki wyglądają zjawiskowo:)

Kolor nr 233 pięknie odbija światło i mieni się wieloma kolorami, od fioletu przez zieleń, aż po złoto. Drobinek jest tak dużo i są tak małe, że pomimo niejednolitej struktury po nałożeniu manicure zdaje się być wykonany perfekcyjnie:) a to baaaaaardzo duży plus!

Tak więc podsumujmy:
+ duża pojemność 15 ml
+ nie niszczy paznokci i nie odbarwia
+ rzadka konsystencja ułatwiająca malowanie, ale ze względu na ilość drobinek polecam nakładać delikatnie lakier ( nie malować jak zwykle), żeby nie zostały luki.
+ kolor jest przepiękny i na pewno nie tylko na Was zrobi wrażenie:) zapewniam, że nijak nie przypomina tandetnych lakierów brokatowych

- długo schnie, co jest rzadkością wśród lakierów tej firmy
- trwałość góra 2 dni, no chyba, że nic nie robicie:) ale ja codziennie pracuje przy komputerze, "przekładam papiery" a po powrocie do domu bawię się z córcią, sprzątam, gotuje itd... i żaden lakier nie przetrwał u mnie dłużej niż 3-4 dni

W swojej kolekcji mam wiele lakierów tej firmy i zdecydowanie polecam także ten kolor, bo po raz kolejny INGLOT mnie nie zawiódł:). Obecnie szukam lakieru w kolorze limonki, możecie coś polecić?

Pozdrawiam:)

17 komentarzy:

  1. lakiery Inglota są świetne, ale ja nie cierpię zmywać lakierów brokatowych!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt... zmywanie to mordęga, ale cóż... WARTO:)

      Usuń
  2. super :)


    zapraszam do mnie w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) już zajrzałam i na pewno będę zaglądała często:)

      Pozdr.:)

      Usuń
  3. Też uwielbiam lakiery Inglot, próbowałam już wielu marek ale ta jest dla mnie najlepsza. Świetny ten brokatowy kolor! Mam nadzieję, że zajrzysz do mnie i będziemy się wzajemnie obserwować. Pozdrawiam

    www.voguerka.blogspot.com
    www.facebook.com/voguerka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaglądam:) też stawiam Inglota na 1 miejscu, chociaż konkurencja go goni i często bywa tańsza;)

      Usuń
  4. Mam bardzo podobny lakier, ale jakis no name, o dziwo, dlugo trzyma- ale to chyba norma w przypadku brokacikow :) mam za to problem zeby sie go pozbyc :)
    Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fakt... zmywanie brokatowych lakierów nie nalezy do przyjemności, ale warto czasem pobłyszczeć, nawet za taką cenę hehe;)

      Pozdr.:)

      Usuń
  5. Dziękuję za miły komentarz, chciałam obserwować ale chyba nie masz tej opcji? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co:) Postaram się włączyć co się da hehe;)

      Pozdr.
      R.

      Usuń
  6. temoje są jakiejś firmy margo pierwszy raz taką widzę skórka jest bardzo delikatna i miękka, takze mysle ze też szybko się zniszczą :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada się ciekawie ;-) zapraszam do mnie: http://zabawa-moda.blogspot.com/
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) na pewno skorzystam z zaproszenia:)
      Pozdr.
      R.

      Usuń
  8. Bardzo ładny :)
    Miłego dnia!
    DaisyLine

    OdpowiedzUsuń
  9. 22 year-old Analyst Programmer Kori Whitten, hailing from Haliburton enjoys watching movies like ...tick... tick... tick... and Couponing. Took a trip to Zollverein Coal Mine Industrial Complex in Essen and drives a VS Commodore. Kliknij ten link

    OdpowiedzUsuń